Górskie początki Andrzeja Zawady
1950-1966

Górskie początki Andrzeja Zawady 1950-1966

Moja kariera w górach nie należała do tych intensywnych, lecz krótkich. Wszystko było rozłożone w czasie. Nie byłem związany z żadną istniejącą wówczas w Klubie Wysokogórskim nieformalnych grup. To też miało wpływ na moje późniejsze działania i było powodem pewnych problemów na początku.

Cel wyprawy

Andrzej Zawada w swoich wspomnieniach, w wywiadach przytaczał historię jeszcze sprzed wojny, gdy to z “bogatym Żydem, Rolls-Royce’em, ruszył z Rabki w Tatry”. Miał wówczas zobaczyć góry po raz pierwszy, zachwycić się kolejką na Kasprowy Wierch. Czy tak było w rzeczywistości? Tego nie wiadomo. Za to pewne jest, że pierwszy raz postawił stopę na tatrzańskim szlaku w 1950 roku. Miał 22 lata, za namową koleżanki ze studiów, Elżbiety Kowalskiej, członkini Krakowskiego Klubu Wysokogórskiego, wraz z Romanem Teisseyre ruszył w Tatry. Chodzili po szlakach, a później Elżbieta prezentowała im techniki wspinaczkowe, sposoby wiązania się liną, a w końcu zabrała na prawdziwą wspinaczkę, na Mnicha. Zawadzie zafascynowanym wówczas sportami ekstremalnymi (szkolił się w skokach spadochronowych i szybownictwie) spodobało się wspinanie. Chciał więcej, częściej. Gdy w 1951 roku ukończył kurs wspinaczkowy - teoretyczny i praktyczny w Tatrach, miał otwarte drzwi do rozwijania swojej górskiej pasji. Historia potoczyła się jednak inaczej. Po pierwszych sezonach tatrzańskich Zawada wahał się czy związać swoje życie ze wspinaniem. W końcu zdecydował się na udział w III Międzynarodowym Roku Geofizycznym, czego efektem były wyprawy naukowe do Wietnamu i na Spitsbergen. Do wspinania w Tatrach powrócił dopiero w 1959 roku, spektakularnie: zimą 1958/1959 pokonał wraz z zespołem, jako pierwsi, Główną Grań Tatr. Lata sześćdziesiąte spędził Zawada na wspinaczkach w polskich i słowackich Tatrach. Szybko zyskał opinię odpowiedzialnego taternika i propozycje pracy jako instruktor wspinania. Uczył więc wspinaczki tak latem jak i zimą, będąc aktywny w Tatrach i w Alpach aż do 1968 roku, kiedy to pochłonęła go nowa idea - zdobywania gór najwyższych.

Kalendarium wyprawy

Andrzej Zawada w Tatrach (fot. Fundacja Himalaizmu Polskiego im. Andrzeja Zawady).

1950

27 lipca

2 - 3 sierpnia

1950 rok -
pierwsze wspinaczki w Tatrach.

1951

25 lipca

31 lipca

1 - 10 sierpnia

1952

14 - 17 sierpnia

1953

14 - 17 sierpnia

1954

10 lutego

12 - 13 kwietnia

5 - 14 sierpnia

1955

22 lutego -
6 marca

3 - 25 sierpnia

1956

26 kwietnia

1959 rok - pierwsze w historii pokonanie zimą Głównej Grani Tatr.

1960

6 kwietnia

13 kwietnia

1961

27 sierpnia -
6 września

1962

7 - 10 sierpnia

20 grudnia

1963

6 - 7 kwietnia

17 kwietnia

1964

marzec

1966

20 marca

Rezultat wyprawy

Andrzej Zawada nie miał wybitnych przejść w Tatrach. Ale to właśnie tatrzańska niemoc, związana przede wszystkim z dylematami natury zawodowej i wyjazdami naukowymi sprawiły, że postanowił dokonać czegoś na tyle spektakularnego, aby po pierwsze zaznaczyć swoją obecność w Tatrach, a po drugie dostać szansę wyjazdu w Alpy. Bo od jakości i ilości wspinaczek letnich i zimowych w Tatrach uzależnione było typowanie na centralne obozy alpejskie. Aktywne wspinanie w Tatrach Zawada zakończył w połowie lat sześćdziesiątych. Skupił się na Alpach, a później na górach najwyższych. Tatry zawsze traktował z sentymentem. Były dla Zawady tak samą kuźnią umiejętności jak i początkiem jego górskiej ścieżki.